Acer

 

https://fitwheels.eu/

 

Kolarska Niedziela 1-07-2018

Kategoria

Kolarska niedziela- 1 Lipiec

 

Z tydzień zaczyna si…e Tour de France jest szansa że bez reprezentanta Sky Teamu Chrisa Frooma. Trzymam kciuki za ASO. Trzymam z całych sił jak UCI WADA i inne instytucje nagle opanowała niemoc  w stosunku do kolarza Sky, to może organizator TDF wykluczy Krzysia?

Dziś wpis będzie dotyczył dwóch imprez. Szosowe Mistrzostwa Polski  z startu wspólnego Masterów Starachowicach i Bikeadventure- etapówka MTB. Będzie tez zaległy fragment o wyścigu Kryspina  w Nowogardzie w Zachodniopomorskiem.

Kolarstwo szosowe staje się  w Polsce jednym  z najpopularniejszych sportów. Widzi to każdy objeżdżając swoje okolice co chwile widzisz na szosach osoby które na takim rowerze spotykasz po raz pierwszy. Kiedyś pisałem co mi odpowiada  w kolarstwie. Wcześniej przez długie lata konkretnie od 15 kwietna 1987 roku(dzień wyrobienia legitymacji MKT Bolesławiec, grałem  w tenisa. Również piękna dyscyplina , mam  z tym masę pozytywnych wspomnień . Ma ona jednak kilka praktycznych ograniczeń. Po pierwsze  w tenisa nie zagrasz bez partnera. Można niby grac o ścianę ale to jak jazda na trenażerze. Nie przeszkadzają mi trenażery chodzi mi bardziej że to substytut prawdziwej gry.

Żeby grać  w tenisa  w podróży trzeba zlokalizować korty. To też niby żaden wyczyn ale jednak jakaś przeszkoda jest. Tenis ostatecznie to gra na ograniczonym malutkim  w sumie terytorium 24 metry na 12. (podaje  z głowy może się trochę mylę.

Najważniejsza wada tenisa to sam sposób prowadzenia rozgrywki. To jednak jakiś stres walka  z kimś wprost. Zwykły sparing  z kolega to 250 odsłona  z cyklu np. Witek vs Adam. Z Kolarstwem jest inaczej. Kończę pracę, przebieram się wskakuje na mojego czarnucha albo szarika (szosa i góral). I już jestem na pętelce 10 metrów od bramy mojego domu już jestem  w miejscu docelowym czyli na początku pętli. Dziękuję temu który spogląda na wszystko  z góry, że nie mieszkam  w Warszawie albo  w Moskwie. Mieszkam sobie pod Bolesławcem i za chwilę od rozpoczęcia jazdy jestem  w superciekawych i ładnych okolicach. Nic mnie nie stresuje, nigdy nie odbieram na rowerze telefonów. Cieszę się każdą, chwilą i każdym widokiem. Jak sobie mam ochotę odkręcić manetę to sobie odkręcę. Nie mam ochotę nie odkręcę Tak te 1,5 godzinki mija czuje się odprężony i szczęśliwy . To jest moje kolarstwo. Tak je sobie uprawiam. Czyli zalet kolarstwo ma cała masę wad nie widzę Dodatkową zaleta jest możliwość pośmigania  z znajomymi. Pokibicowania kolegom. Poznania nowych kolegów. To na wyścigu poznałem Łukasza. Dzięki rowerowi poznałem Arka Kubę Mirka i połowę Road-Racingu.pl Oprócz chłopaków  z Road-Racing.pl, kibicuje tez chłopakom  z kilku innych klubów. Do tego dla mnie wielka atrakcja jest świat sprzętu rowerowego który jest o 3 długości stadionu bardziej ciekawy i urozmaicony niż świat sprzętu tenisowego. Tak to  w skrócie wygląda. To sa moje powody dla których lubię kolarstwo. Każdy ma swoje powody dla których lubi sobie wskoczyć na rower. Każdy ma swoją historię.

Krótko wspomnę gdzie po raz pierwszy spotkałem Tomka Łukawskiego. W czasach gdy byłem prezesem poprzedniej ekipy poznałem właśnie Tomka. Była to dokładnie Szklarska Poręba 2012 lub 2013 rok. Przedstawił mi Tomka nasz kolega. Patrzę o matko co to za ogromny chłop. Ogromny wysportowany chłop. Na coż warunki ma pytanie jak jeździ. Pomyślałem sobie nie wiedząc że to aktualny Mistrz Polski  w Maratonie MTB amatorów. Wtedy Strava co prawda już była ale jeszcze jej nie odkryliśmy głlupio mi było się wypytywać o detale. Zresztą koledzy którzy mnie znają wiedzą, że nigdy nie oceniam ludzi po tym jak jeżdżą, a bardziej po tym jakimi są ludźmi. Od tamtej pory  w związku  z pewnym moim sportowym niedociągnięciem, mianowicie takim że dystans giga na BM wyprzedzał mnie n jakieś 15 km przed meta mojego dystansu mega, miałem okazje oglądac pojedynki Tomka  z czołówka tego właśnie dystansu  w tamtym czasie stawkę giga prowadził regularnie Bogdan Czarnota. Za Bogdanem była luka i jechała reszta stawki. Rekordowy wynik Tomasz osiągnął  w legendarnych Zdzieszowicach. Każdy kto tam był pamięta lawiny błotne i skasowane klocki hamulcowe u 80 % kolarzy., To Tomek odporny na trudne warunki pogodowe i koszmarny stan trasy zajął 3 miejsce Open na dystansie Giga. W czasie gdy chłopaki  z klubu się cieszyli ja wziąłem się wymywanie błota  z jego oczu. Zostało wtedy cyknięte zdjęcie które bardzo charakterystycznie wyglądało . Niestety nie mogę go nigdzie znaleźć może się kiedyś Uda. Kolejny moment który pamiętam bardzo wyraźnie( mam taka pamięć że bardzo dużo rzeczy pamiętam bardzo wyraźnie 😉 To pojedynek Tomka  z Michaelem Magurem z Verga na ostatnim podjeździe przed zjazdem do mety  w Myślenicach. Ja już na spokojnie jadę do mety liczyłem zawsze zawodników giga mijających mnie, nagle widzę jadą. Tomek atakuję chce zerwać  z koła Michaela . Michale się na daje idzie potęzna kontra wyprzedza Tomka wszystko dzieje się na 7 % podjeździe  w terenie. Tomek trzyma koło i ani myśli puścić rusza szturmem do ostatecznego ataku, widzi już szczyt Ufa  w swoje umiejętności zjazdowe na szczycie jest przed Michaelem ma niewielka przewagę. Ja drę się tak że część zwierzyny  zz okolicznych lasów zmieniła adres zameldowania. Na dole na mecie dowiaduje się że Tomek dojechał do mety przed Michaelem. Mike walczył tak zażarcie że próby pokonania Tomka podejmował jeszcze po zjeździe próbując likwidować powstała na zjeździe lukę. Wspaniały pojedynek walka dwóch zawodników niesamowita. Później była wiele innych okazji żeby spędzać  z młodym i starym Rzeźnikiem czas. Zawody  w Sosnówce. Kocie Góry i dziesiątki innych miejsc  z których mamy wspólne wspomnienia.

tomek Łukawski
Mistrzostwa Polski Masters na szosie -Tomasz Łukawski

Dziś Tomek wystartował  w najbardziej prestiżowym wyścigu szosowym  w Polsce. Mistrzostwa Polski Masters w kolarstwie szosowym to wyścig który jest areną zmagań najmocniejszych amatorów  w Polsce. Nie chce szukać porównań by nie umniejszać rangi mniejszych wyścigów. Ale tam spotkasz na pewno najmocniejszych Mastersów  w Polsce. Dystans godny mistrzostw 123 kilometry. Trasa -typowy klasyk sporo krótkich dających się we znaki podjazdów Nie nie wykańcza bardziej niż trasy  z profilem jak Amstel Gold czy Flandria. Tam tak było zachowując oczywiście proporcje😉. Tomek współpracuje od roku  z Tomaszem Kiendysiem. Tomek jest  w tej komfortowej sytuacji że przed wyścigiem może zadzwonić fo kogoś kto o szosie wie wszystko. Zarówno od strony przygotowań jak i samych wyścigów.  To nieoceniona sprawa móc współpracować  z takim fachowcem, trenerem Kadry Polski U23 na szosie.

Tomek
Tomasz Łukawski Road-Racing.pl

Na wyścigu tempo było bardzo mocne. Tomek zajął ostatecznie 20 miejsce. To jest 20 miejsce na Mistrzostwach Polski. Gratuluje Tomek Warto przejrzeć listy wyników takich imprez i porównać je  z lokalnymi wyścigami. . Polska to nie tylko Dolny Śląsk jak nam się czasem wydaję. Warszawa Górny Śląsk, Trójmiasto, Łodź – to wszystko bardzo mocne ośrodki kolarskie. Pozdrawiam przy okazji czytelników naszej  zz tych regionów 😉. Jeszcze raz gratuluje Tomek  w tym roku jeszcze pare ciekawych wyścigów przed nami.

tomek
Tomasz Łukawski Road-Racing.pl

Dziś mamy półmetek Bikeadaventure, nasz kolarz Jacek Sudól dziś Jacek zajął wysokie drugie miejsce na etapie nr 2!!! Odrobił część małych strat  z pierwszego etapu. Etapówka to jeden  z takich wyścigów, gdzie wychodzą zjawiska nieznane na wyścigach jednodniowych. Wielki wysiłek każdego dnia i kumulujące się zmęczenie. To musi być test dla Jacka i innych kolarzy. Jutro wyjeżdżam na urlop, ale będę nadal śledził jak Jackowi idzie. Jacek ma bardzo rozsądne podejście do treningu. Przykłada spora wagę do regeneracji. Zna doskonale swój organizm. Jak ominą go defekty czego mu życzę jest szansa na bardzo ciekawy wynik. Liczę na ciekawe fotki żony Jacka -Danusi, Zdjęcia z uphillu na Szrenicę bardzo mi się spodobały. Myśle że podobały się również naszym czytelnikom.

bikeadventur
Jacek 2 na mecie zdjęcie Danuta Sudół

Ostatnio  w maratonie  w Nowogardzie wystartował również Kryspin. II Supermaraton Rowerowy  SpectrumBike. Krysu mi się bardziej kojarzy  z wyścigami po górach a minimum po hopkach. Jak widać po płaskim tez lubi się pościągać. Kryspin zajął 30 miejsce na dystansie mini średnia pod 40 km/h. Gratulacje Kryspin.

Dziś  z Kuba przejechaliśmy 100 km akurat pomysł  w miarę płaskiej setki wydał nam się  z pewnych względów bardzo trafny. Polecieliśmy sobie na Chocianów Chojnów Olszanicę. Pośmialiśmy się trochę po drodze Kuba zadbał o moja linie, kupując mi na odbudowanie sił Colę 0 % cukru. To już drugi kolarz u nas który chce mnie odchudzać 😉 Chłopaki nie żywię urazy.. Zrobiliśmy piękne fotki chmurek pod Chojnowem. Drogi Microsofcie zdjęcie do Windowsa 11 już mamy 😉 Tak sobie żartuję, ale przecież poznałem kolegę Łukasza, który pracuje  w Microsofcie Można im to faktycznie podesłać 😉 Na koniec minął nas jakiś bardzo szybko pędzący kolarz –  to Cino leciał na kawę gdzieś do Maca.

Tymczasem kończę się pakować i czas na wakacje. Zasłużone wyczekiwane wakacje. Po wakacjach  z Mariuszem Lickiewiczem i ekipą Road-Racing.pl bierzemy się dalsza część przygotować do Dog.s Head Predator 3. Zapraszam Was drodzy czytelnicy do lektury 4 nowych artykułów które wczoraj ukazały się na Road-Racing.pl. Polecam test roweru szosowego Rose- http://road-racing.pl/artykul/test-rose-x-lite-four-disc-sram-force-22 Polecam serdecznie test Campagnolo Record 11. Włoski napęd to rzadkie zjawisko  w szosie zerknijcie jak się na tym jeździ http://road-racing.pl/artykul/test-campagnolo-record-11 . Są też na stronie dwa artykuły Marka wczoraj zajwiłem je na FB . Ciekawa sprawa  z tymi singlami  w Ruszowie. Podobają mi się takie inicjatywy polecam wpisy Marka.

 

Warto też  w tym czasie pośmigać trochę na góralu po Borach zapowiada się największa impreza sportowa w  Bolesławcu. Maraton  z serii MTB Kaczmarek. Do tej pory rewelacyjnie  w tej serii prezentuje się Szczepan Paszek Bikestacja.pl/ Fitwheels.eu ,Szczepan wygrywa praktycznie wszystko. Zawsze kibicuje też Arturowi Kubiczowi również Bikestacja.pl. Artur stał już na podium w tym roku. Wiem, że da  w gaz tak że pójdzie dym spod opon, jak będzie się ścigał u siebie. Od nas startować zmierza Sławek Karpiak zobaczymy może mu ktoś potowarzyszy 😉

Bartosz Kasprzyk

Road-Racing.pl